1.
Największe zaskoczenie
W zasadzie nic nie wprawiło mnie w osłupienie. Jednak jeśli muszę wybrać to stawiam na historię Gwen. Zaskoczyło mnie, że ona brała udział w tak poważnej sprawie.
2. Najlepsza para
Po raz kolejny Bruno i Natalie. Bardzo lubię tę parę i strasznie się cieszę, że coś się pomiędzy nimi stworzyło.
3. Najlepsza stylizacja
Grace. Wyglądała ślicznie w tym sweterku. Wisienką na torcie był jej makijaż. Świetnie wyglądała.
4. Najgorsza stylizacja
5.Najbardziej irytująca postać
Gwen. Rozumiem, że chce znaleźć morderce, ale dlaczego jest taka nieobiektywna? Robi wszystko, żeby zrzucić winę na Grace.
6. Postać, której było mi najbardziej żal
Bruno... Lubię go i przez jeden błąd musi popełniać teraz kolejne. Widać, że mężczyzna ma wyrzuty sumienia i jest między młotem, a kowadłem.
7. Błąd
W
czasie przesłuchania kobiet, która mieszka na przeciwko byłego mieszkania Molly, Bruno i jego kolega dowiedzieli się o synu murzynki. Zamiast interesować się nim, zajęli się mężczyznami, którzy
spędzili tam góra tydzień. Serio?
8. Najbardziej intrygująca postać
Grace... Jej zachowanie nie do końca za mną przemawia. Wokół niej pojawia się coraz więcej podejrzeń. Jej
wymówka dotycząca kolczyka nie przekonuje mnie. Nie
wierzę też, że relacje Molly - Luc nie robiły na niej wrażenia.
9. Najlepsza postać odcinka
Patrick... Chłopak jest naprawdę zdecydowany i za wszelką cenę chce poznać zabójce Molly. Widać, że bardzo kochał Molly. Jego determinacja to coś wielkiego.
Wszystkie sceny ze Stanem. Począwszy od uratowania Natalie poprzez namawianie Grace do przesłuchania, aż do owego przesłuchania.
6/10
Odcinek był dobry, ale coś mi w nim brakowało. Momentami mnie nudził. Oczekuję czegoś więcej od tego serialu!
Co myślicie? Jakie są Wasze typy w poszczególnych kategoriach?
Pozdrawiam,
Anahi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz